Babcia mi opowiadała, że przed wojną nie było takiego pijaństwa. Po wojnie ze wschodu przyszedł komunizm i ludzie się rozpili.
A jeszcze wcześniej, we Francji mówiło się z szacunkiem:
Saoul comme un Polonais!
Teraz, to mało który Francuz wie, że to francuski żołnierz w armii napoleońskiej chlał do nieprzytomności, a polski żołnierz wypił i w każdej chwili był gotów do walki z nieprzyjacielem.